Viooltje napisał:
Widzisz Johen, sam sobie odpowiedziales.
Nie rozumiem, skad u Ciebie taka zlosc?
W gruncie rzeczy myslisz tak samo, jak wiekszosc dyskutujacych, ale wymachujesz przy tym szabelka. Lebski gosc jestes i kawal dobrej roboty odwalasz tu, na forum. Twoje ogloszenia na pewno pomagaja wielu ludziom.
I wlasnie dlatego nie bardzo pasuje do Ciebie ten agresywny ton.
Jesli o mnie chodzi, nie szukam pracy. Nie jestem tu dla zarobku. Pije to, co lubie, niekoniecznie z Lidla. Znam jezyk. Nie utozsamiam sie z KUT POLEN, ale utozsamiam sie z Polakami i z Polska. Wiem kim byl Andre Hazes, czytalam Mulisch'a. Moi przyjaciele urodzili sie nie tylko nad Wisla, rowniez w Paramaribo, Londynie, Nowym Jorku i Istambule.
Do ktorej wiec grupy zaliczylbys mnie, Johen?
Pozdrawiam.
staram sie nie zaliczac ludzi do żadnej grupy. moze nie zawsze mi sie udaje ale sie staram.Staram sie jednak pomagac innym. nie jestem świety , nawet nie jestem dobrym człowiekiem, ale sie staram. i staram sie pomagac Polakom, moim rodakom, tym którzy spiewaja z radości i przeklinaja w złości w tym samym języku co ja.. taki już jestem. nie kosztuje mnie to nic. i tyle.
ale przeciez mógłbym wyjść z założenia że nie warto. jak można pomagać tym żulom, smierdzielom, złodziejom, kurwom, szmatom, dziwkom?
przecież oni zaraz przyjadą i obniżą mi stawke za godzinę, zaraz przez nich będę mniej zarabiał, zaraz bedą mnie wytykali palcami , słodki skaczący jesoooo.... co za bezsens...
niestety, wg mnie punkt widzenia zalezy od wiadomo czego. po kilku latach mieszkania w Niemczech wiem jedno. daleko Holendrom do Niemców w kwestii określania Polaków. nie będę się tu popisywał, ale chyba znacie to określenie Niemców "Polak to nie narodowość, Polak to zawód." Więc nie narzekajcie na Holendrów, I w sumie nie o Holendrów tu chodzi.
Mierzi mnie, i rzygam od dawna na teksty o nas i o nich, o dobrych i złych, czystych i brudnych, itp itd.
To Oni sa zli, to Oni psuja nam reputacje, to Oni , nie my... nigdy sie z tym nie zgodzę. takie jest moje zdanie i nie zamierzam go zmienic.
musiałbym wiele pisac a ani to miejsce ani czas. ale jedno musze Wam powiedziec: wszędzie gdzie mieszkałem i pracowałem byli jacyś Polacy którzy mieli pretensje do jakichś Polaków, niekoniecznie im znanych. o pensje, o stawki, o opinie, o reputacje, zastanawialiście się dlaczego? bo albo wszyscy jesteśmy świetni, albo wszyscy jestesmy mendami, ale wszyscy. i wbrew opiniom wielu z tutaj wypowiadających sie, uważam że jesteśmy bardzo podobni. bez wzgledu na to jak bardzo nie chcecie w to wierzyć.
radziłbym byc czlowiekiem.
jak zył mój ojciec dziwiłem sie ze ZAWSZE częstował papierosem najgorszego żula jaki go o to poprosił. kiedyś go o to spytałem a on mi krótko odpowiedział" nigdy nie wiesz jak skonczysz , może też kiedys jedynym sensem twojego życia bedzie zdobyc tego papierosa. a wtedy chciałbyś zeby ktos ci go dał."
zeby byc czlowiekiem nie trzeba byc kims wybitnym, trzeba miec poprostu serce,
zeby byc Polakiem dla innych Polaków, trzeba byc poprostu czlowiekiem.
to moje prywatne zdanie i wara wam do niego.
i tak Was lubie. jesteście w końcu Polakami. chorymi z zawiści, zazdrości, żalu , wytykającymi bledy innym nie widzac własnych, ale w końcu jesteście Polakami...
Widzisz Johen, sam sobie odpowiedziales.
Nie rozumiem, skad u Ciebie taka zlosc?
W gruncie rzeczy myslisz tak samo, jak wiekszosc dyskutujacych, ale wymachujesz przy tym szabelka. Lebski gosc jestes i kawal dobrej roboty odwalasz tu, na forum. Twoje ogloszenia na pewno pomagaja wielu ludziom.
I wlasnie dlatego nie bardzo pasuje do Ciebie ten agresywny ton.
Jesli o mnie chodzi, nie szukam pracy. Nie jestem tu dla zarobku. Pije to, co lubie, niekoniecznie z Lidla. Znam jezyk. Nie utozsamiam sie z KUT POLEN, ale utozsamiam sie z Polakami i z Polska. Wiem kim byl Andre Hazes, czytalam Mulisch'a. Moi przyjaciele urodzili sie nie tylko nad Wisla, rowniez w Paramaribo, Londynie, Nowym Jorku i Istambule.
Do ktorej wiec grupy zaliczylbys mnie, Johen?
Pozdrawiam.
staram sie nie zaliczac ludzi do żadnej grupy. moze nie zawsze mi sie udaje ale sie staram.Staram sie jednak pomagac innym. nie jestem świety , nawet nie jestem dobrym człowiekiem, ale sie staram. i staram sie pomagac Polakom, moim rodakom, tym którzy spiewaja z radości i przeklinaja w złości w tym samym języku co ja.. taki już jestem. nie kosztuje mnie to nic. i tyle.
ale przeciez mógłbym wyjść z założenia że nie warto. jak można pomagać tym żulom, smierdzielom, złodziejom, kurwom, szmatom, dziwkom?
przecież oni zaraz przyjadą i obniżą mi stawke za godzinę, zaraz przez nich będę mniej zarabiał, zaraz bedą mnie wytykali palcami , słodki skaczący jesoooo.... co za bezsens...
niestety, wg mnie punkt widzenia zalezy od wiadomo czego. po kilku latach mieszkania w Niemczech wiem jedno. daleko Holendrom do Niemców w kwestii określania Polaków. nie będę się tu popisywał, ale chyba znacie to określenie Niemców "Polak to nie narodowość, Polak to zawód." Więc nie narzekajcie na Holendrów, I w sumie nie o Holendrów tu chodzi.
Mierzi mnie, i rzygam od dawna na teksty o nas i o nich, o dobrych i złych, czystych i brudnych, itp itd.
To Oni sa zli, to Oni psuja nam reputacje, to Oni , nie my... nigdy sie z tym nie zgodzę. takie jest moje zdanie i nie zamierzam go zmienic.
musiałbym wiele pisac a ani to miejsce ani czas. ale jedno musze Wam powiedziec: wszędzie gdzie mieszkałem i pracowałem byli jacyś Polacy którzy mieli pretensje do jakichś Polaków, niekoniecznie im znanych. o pensje, o stawki, o opinie, o reputacje, zastanawialiście się dlaczego? bo albo wszyscy jesteśmy świetni, albo wszyscy jestesmy mendami, ale wszyscy. i wbrew opiniom wielu z tutaj wypowiadających sie, uważam że jesteśmy bardzo podobni. bez wzgledu na to jak bardzo nie chcecie w to wierzyć.
radziłbym byc czlowiekiem.
jak zył mój ojciec dziwiłem sie ze ZAWSZE częstował papierosem najgorszego żula jaki go o to poprosił. kiedyś go o to spytałem a on mi krótko odpowiedział" nigdy nie wiesz jak skonczysz , może też kiedys jedynym sensem twojego życia bedzie zdobyc tego papierosa. a wtedy chciałbyś zeby ktos ci go dał."
zeby byc czlowiekiem nie trzeba byc kims wybitnym, trzeba miec poprostu serce,
zeby byc Polakiem dla innych Polaków, trzeba byc poprostu czlowiekiem.
to moje prywatne zdanie i wara wam do niego.
i tak Was lubie. jesteście w końcu Polakami. chorymi z zawiści, zazdrości, żalu , wytykającymi bledy innym nie widzac własnych, ale w końcu jesteście Polakami...